Szkoła Podstawowa
im. Jana Pawła II
Sadek - Kostrza w Sadku

Wycieczka klas młodszych do Grybowa

    26 września 2017 roku klasy I – III wybrały się na całodniową wycieczkę integracyjną do średniowiecznego zamku w Grybowie.
    Zamek Brońskich jest rekonstrukcją średniowiecznego grodu warownego założonego przez Bolka, zwanego Gniewnym. W XIII wieku w okolicach Grybowa odbyła się bitwa z Mongołami. Wracaj?ca z wielkim skarbem, zrabowanym w ró?nych miejscach Europy, wielotysi?czna armia mongolska zosta?a pokonana przez garstk? obro?ców grodu. Bolko czule zaopiekowa? si? przej?tym skarbem i ukry? go tak dobrze, ?e cho? Mongo?owie jeszcze przez lata przyje?d?ali na poszukiwania, niczego nie znale?li. Tajemnicz? spraw? jest wygrana rycerzy Bolka: jak tego dokonali przy tak mia?d??cej sile wroga? By? mo?e uda?o si? to dzi?ki podziemnym tunelom, które znajduj? si? pod Grybowem, Gorlicami i okolic?. Obejrze? mo?na dwie baszty - smocz? i ksi??niczek - sale bankietowe, podziemia oraz (obowi?zkowy punkt programu!) tradycyjna wygódka z serduszkiem. Mo?na spróbowa? swoich si? w strzelaniu z ?uku i w?adaniu mieczem. Kustosz, pe?en ch?opi?cego uroku, oprowadza? nas ze swad? i dowcipem.
Bardzo atrakcyjne s? zamkowe lochy, jednak trzeba mie? mocne nerwy.
 – Kiedy wchodzimy do lochów z grup? dwudziestosiedmioosobow?, to tak ?rednio jedna-dwie osoby nam si? gubi. Zwykle znajduj? si? po tygodniu lub dwóch, cho? nie zawsze – mówi? ze ?mierteln? powag?, dlatego udali si? tam tylko najodwa?niejsi.
W baszcie ksi??niczek, na poddaszu, mia?y przebywa? uwi?zione ksi??niczki. Ch?opcy rzucili si? na poszukiwania, ale ?adnej nie zastali. Ze zrozumieniem przyj?li wyja?nienie,
?e widocznie ju? zosta?y uwolnione przez rycerzy. Dzi?ki uprzejmo?ci pani Doroty, dziewczynki mog?y przymierza? balowe stroje, a ch?opcy rycerskie zbroje. W?a?ciciele
s? bardzo sympatyczni. Opowiedzieli nam mnóstwo ciekawych historii, wi?c sp?dzony tam czas min?? bardzo szybko.
    W drodze powrotnej zatrzymali?my si? w Nowym S?czu. Dzieci zobaczy?y pi?kny rynek
z ratuszem oraz bazylik? ?w. Ma?gorzaty. Chocia? plecaki by?y jeszcze pe?ne smako?yków zapakowanych przez rodziców, wycieczka nie mog?a zako?czy? si? bez wizyty
w McDonaldzie.
Szcz??liwi i pe?ni wra?e? wrócili?my do domu.